Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fiolet. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fiolet. Pokaż wszystkie posty

piątek, 31 lipca 2020

STAJESZ JUŻ NA GŁOWIE, BY COŚ OSIĄGNĄĆ, A EFEKT NADAL JEST ZBYT SŁABY I NIEZADOWALAJĄCY? JAK TO ZMIENIĆ?


Temat Ceremonii 120

Stajesz już na głowie, by coś osiągnąć, a efekt nadal jest zbyt słaby i niezadowalający? Jak to zmienić?
To spotkanie da Ci bardzo ważne wskazówki! Dziś popatrzysz na Twoje życie i trudne sytuacje, blokady, problemy, zawiłe sprawy z zupełnie innej perspektywy i zobaczysz więcej.


Otrzymasz rady co zrobić, by osiągnąć sukces w tym, co dla Ciebie ważne. W momentach, gdy pojawi się uczucie, że coś Cię przerasta, coś jest zbyt trudne lub robisz już tak dużo i nadal nic, ta transmisja pokaże Ci gdzie leży błąd i jak to zmienić.

Spotkanie rozpoczniemy od oczyszczenia, podwyższenia wibracji, połączenia z Miejscem Mocy, a następnie otrzymasz klucz do realizacji marzeń, będzie i część teoretyczna i praktyczna: medytacja z bardzo wyjątkowym przewodnikiem ORŁEM, który nie przez przypadek jest w naszym godle państwowym i służy nam swoją pomocą w każdym trudnym momencie, jeśli wiemy jak się z tą wibracją połączyć i jak z niej korzystać. 

Dodatkowo w Ceremonii 120:

Niezwykłe wyjaśnienie znaczenia kart Tarota 6 Monet oraz Królowej Kielichów, jakiego nie znajdziesz nigdzie indziej w Internecie, ani żadnej książce.

 

MEDYTACJA ORŁA, aby spojrzeć z góry na swoje problemy i zawiłe sytuacje, co pomoże Ci znaleźć ich rozwiązanie. 

Z perspektywy myszki problemy wydają się wielkie, ale z perspektywy silnego orła dużo mniejsze.

 

Ta informacja może Cię zaskoczyć: większość ludzi obawia się sukcesu. Gdy osiągasz sukces, wychodzisz z czymś na świat, jesteś “narażony” na ocenę innych, krytykę… Zastanawiasz się może czy pokazać swoje dzieło (cokolwiek to jest), czy może jednak nie, “bo co inni pomyślą”? Tak, może ktoś Cię skrytykuje, ale z siłą, mocą i odwagą orła nie ma to dla Ciebie znaczenia.

 

Ty jesteś artystą, który tworzy swój obraz. Maluje swoje dzieło życia. Jak ono wygląda?

Czy z perspektywy czasu będzie miało znaczenie, jak oceniła Cię jakaś mała “myszka”, czy też jak stworzyłeś, namalowałeś swój obraz życia?

 

Machnij skrzydłami jak silny orzeł i wzbij się wysoko. Siła Wyższa Cię prowadzi.  

 

Wyjaśnienie znaczenia liczby 120 w naszym życiu.

Odpowiedzi na wiele pytań.

Czas trwania 01:17:28 oraz dostęp do ponad 100 godzin nagrań: wiedzy ponadczasowej, którą możesz wykorzystać w różnych momentach życia.

 


 

       Fragment Ceremonii: 

„Nie patrz, że inni mają łatwiej, bo Ty masz talent, którego inni nie mają. Ty masz wytrwałość”. Maria Bucardi

 

piątek, 29 sierpnia 2014

Rozwiazanie konkursu "Jak odczuwasz fioletowe wibracje" oraz glosowanie - Nagroda od Publicznosci

Moi Najdrozsi Czytelnicy, z calego serca dziekuje za Wasza cierpliwosc w oczekiwaniu na rozwiazanie konkursu. Historia, ktora wybralam zostala napisane przez Anne Helene, to ona otrzymuje ode mnie nagrode glowna - talizman anielski na Ametyscie Chevron. Wybor byl niezwykle trudny!!!! Chcialabym jednak byscie takze Wy wybrali historie, ktora wg Was zasluguje na Nagrode Publiczniosci - glosowanie juz za chwilke. Z anielskim pozdrowieniem Wasza Maria Bucardi ps. historie, ktore dotarly az do finalu to historie: Izabeli Elizy, Joanny, Ewy i wlasnie Anny Heleny z tych wybralam ostatnia. Prosze przy Waszych wyborach w glosowaniu kierujcie sie sercem, nie tym, ktore historie wybralam ja ;-))


Historia, ktora otrzymuje ode mnie


nagrode glowna:


KONKURS

Fiolet nie jest barwą łatwą. Zaliczam ją do barw duchowych, mocno oddziałujących na moją podświadomość. Mimo że od lat należy do moich ulubionych, to nie ubieram się zbyt często w fioletowe ubrania; raczej kontempluję jej piękno w naturze i w sztuce. Uwielbiam patrzeć na obrazy, w którym dominantą jest kolor fioletowy. Podobne, ekstatyczne wręcz odczucia, wywołuje fiolet w przypadkowych, choć zwykłych, codziennych sytuacjach: jagody zmieszane ze śmietaną, jagodowe lody czy koktajl, bakłażany lub śliwki, rabatki z kwitnącą lawendą – wszystko to powoduje, że przystaję na chwilę w biegu, zamyślam się, odpływam. Żadna inna barwa nie wywołuje we mnie takich doznań; może dlatego nie wybieram fioletu na kolor ubrań – jego moc mogłaby oderwać mnie od ziemi oraz zadań i obowiązków, które mam do wykonania.

Gdzieś na bardzo głębokim poziomie fioletowy kolor kojarzę ze śmiercią, ze stanem zawieszenia, nirwany, głębokiego snu, po którym Fiolet przynależy ludziom dojrzałym. Budzi we mnie respekt i stawia do pionu. Trudno przejść obok niej obojętnie. Kolorowe, fioletowe kwiaty są jak drogowskazy na drodze i działają na mnie pobudzająco, są jak drobne igiełki, które niczym akupunktura wpływają stymulująco na podświadomość i powodują, że muszę się wysilić, by dosięgnąć nowych wymiarów. Obcując z fioletową barwą czuję, jak prostuje się kręgosłup, ale też naciąga się w taki sposób, że mam wrażenie, że pęknie. To efekt dokonujących się we mnie zmian, przemian duchowych, które nie należą do łatwych i przyjemnych, ale obiecują nowy wymiar życia. Ale fiolet ma też swój łagodzący wymiar. Tak wpływa na mnie lawenda i wrzos, zwłaszcza w dużych ilościach. Uwielbiam patrzeć na lawendowe pola, na wrzosowiska, na łąki pokryte fioletowym kwieciem. Umysł się uspokaja, zmienia swą częstotliwość i przechodzi na tryb alfa, fale mózgowe płyną szeroką strugą, wszelka aktywność ulega wygaszeniu. Naturalna medytacja.

Od kilku lat pracuję z kartami anielskimi Jeanne Ruland. W wielu trudnych, przełomowych sytuacjach karty te były dla mnie niezastąpioną pomocą, pogotowiem ratunkowym w pierwszej potrzebie. I wtedy najczęściej pojawiają się anioły fioletowego promienia, Lady Amethyst, Archanioł Zadkiel. Otulam się fioletowym płaszczem energetycznym, wizualizuję anioły wokół mnie i ból ustępuje. Wiem, że wkraczam w nowy wymiar, że ból jest elementem towarzyszącym każdej transformacji, że płacz ma zadanie oczyścić moje pole energetyczne i wyrzucić z niego wszystko to, co już jest przeżytkiem, że rozpada się stara struktura osobowości, która krępowała mnie i nie pozwalała iść naprzód. Fioletowa energia aniołów jest wtedy balsamem, pomaga szybko oczyścić się z tego, co niepotrzebne, a jednocześnie przyspiesza regenerację aury, łagodzi koszmar przeistaczania się poczwarki w motyla, unosi w wyższe rejony odczuwania. Pozwala także spojrzeć na sprawy ziemskie Kilka dni przebywania na fioletowej, wirtualnej planecie powoduje, że inaczej patrzę na tę samą rzeczywistość. A tak naprawdę nie taką samą, bo poszerzoną o nowe spojrzenie, o nowy wymiar istnienia i odczuwania, o wyższy poziom duchowy, na którym znalazłam się dzięki oddziaływaniu potężnych impulsów wysyłanych przez fioletową barwę.

Duchowi przewodnicy, anioły fioletowego promienia nie obiecują łatwej drogi. Ale smak i zapach nowej rzeczywistości duchowej wart jest, aby nią przejść.

Anna Helena