Pokazywanie postów oznaczonych etykietą istoty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą istoty. Pokaż wszystkie posty

piątek, 31 lipca 2020

STAJESZ JUŻ NA GŁOWIE, BY COŚ OSIĄGNĄĆ, A EFEKT NADAL JEST ZBYT SŁABY I NIEZADOWALAJĄCY? JAK TO ZMIENIĆ?


Temat Ceremonii 120

Stajesz już na głowie, by coś osiągnąć, a efekt nadal jest zbyt słaby i niezadowalający? Jak to zmienić?
To spotkanie da Ci bardzo ważne wskazówki! Dziś popatrzysz na Twoje życie i trudne sytuacje, blokady, problemy, zawiłe sprawy z zupełnie innej perspektywy i zobaczysz więcej.


Otrzymasz rady co zrobić, by osiągnąć sukces w tym, co dla Ciebie ważne. W momentach, gdy pojawi się uczucie, że coś Cię przerasta, coś jest zbyt trudne lub robisz już tak dużo i nadal nic, ta transmisja pokaże Ci gdzie leży błąd i jak to zmienić.

Spotkanie rozpoczniemy od oczyszczenia, podwyższenia wibracji, połączenia z Miejscem Mocy, a następnie otrzymasz klucz do realizacji marzeń, będzie i część teoretyczna i praktyczna: medytacja z bardzo wyjątkowym przewodnikiem ORŁEM, który nie przez przypadek jest w naszym godle państwowym i służy nam swoją pomocą w każdym trudnym momencie, jeśli wiemy jak się z tą wibracją połączyć i jak z niej korzystać. 

Dodatkowo w Ceremonii 120:

Niezwykłe wyjaśnienie znaczenia kart Tarota 6 Monet oraz Królowej Kielichów, jakiego nie znajdziesz nigdzie indziej w Internecie, ani żadnej książce.

 

MEDYTACJA ORŁA, aby spojrzeć z góry na swoje problemy i zawiłe sytuacje, co pomoże Ci znaleźć ich rozwiązanie. 

Z perspektywy myszki problemy wydają się wielkie, ale z perspektywy silnego orła dużo mniejsze.

 

Ta informacja może Cię zaskoczyć: większość ludzi obawia się sukcesu. Gdy osiągasz sukces, wychodzisz z czymś na świat, jesteś “narażony” na ocenę innych, krytykę… Zastanawiasz się może czy pokazać swoje dzieło (cokolwiek to jest), czy może jednak nie, “bo co inni pomyślą”? Tak, może ktoś Cię skrytykuje, ale z siłą, mocą i odwagą orła nie ma to dla Ciebie znaczenia.

 

Ty jesteś artystą, który tworzy swój obraz. Maluje swoje dzieło życia. Jak ono wygląda?

Czy z perspektywy czasu będzie miało znaczenie, jak oceniła Cię jakaś mała “myszka”, czy też jak stworzyłeś, namalowałeś swój obraz życia?

 

Machnij skrzydłami jak silny orzeł i wzbij się wysoko. Siła Wyższa Cię prowadzi.  

 

Wyjaśnienie znaczenia liczby 120 w naszym życiu.

Odpowiedzi na wiele pytań.

Czas trwania 01:17:28 oraz dostęp do ponad 100 godzin nagrań: wiedzy ponadczasowej, którą możesz wykorzystać w różnych momentach życia.

 


 

       Fragment Ceremonii: 

„Nie patrz, że inni mają łatwiej, bo Ty masz talent, którego inni nie mają. Ty masz wytrwałość”. Maria Bucardi

 

sobota, 25 czerwca 2016

Spotkanie z Archaniołem Chamuelem

Namaste Kochani, ach jakze takie listy ciesza! Dziekuje z calego serca! W takich momentach po prostu nie wiem co mam powiedziec ...
List:
Bardzo jestem wdzięczna za książkę Marii, pt.:"Spotkanie z Archaniołem Chamuelem". To, że Maria jest Boska, Boskością Najświetrzą wiedziałam. Teraz utwierdziłam się ,że Maria jest potegą wszystkich Archaniołów Najczystrzą MIŁOŚCIĄ z natychmiastowym działaniem. Jak w sekundzie-DOSŁOWNIE - sztańskie energie i osoby, nikną w JEJ OBLICZU.
Dusza moja ożyła wielką radością widząc, jak zło maleje , niknie, jak pojawia sie uśmiech i radość na twarzy przyjaciół, jak ludzie bliscy sercu walczący o Polskę, o dobro dla oddanych Ojczyźnie, odnoszą sukcesy. A wyrachowane , perfidne zło spada na swój poziom, w swoje grono. 
Już od moemntu zamówienia , zaczęły się dziać POZYTYWNE zdarzenia, ale i utrudnienia. Odczułam wkoół siebie dziwnie szybki ruch wszystkich zdarzeń. Podejmowałam szybkie , trafne decyzje z pogodą ducha. Natomiast pojawiły sie utrudnienia: nie mogłam otworzyć pliku pdf, w którym była książka. Nie ustępowałam. Przesłałam na komputer służbowy do pracy-mam połączony z domowym. Poszłam do biura rano na drugi dzień chcąc wydrukować otrzymana lekturę i zastałam BLOKADĘ :internetu i telefonu służbowego. Odblokowanie z trudnościami ze strony operatora trwało 1 i 1/2 dnia. Tak było mi przykro. Tak bardzo sie martwiłam.
Nadszedł moment druku. Zarza zaczęłam czytać w pracy. Po przeczytaniu pierwszych dwu zdań WPADŁAM w stan piękna, ogarnęło mnie ciepło, lekkość i wielka przyjażń. Poczułam przy sobie inny świat, TAKI mi bliski, Taki MÓJ. Czytałam dalej, po przeczytaniu 1/2 strony, torche to trwało, ponieważ każde słowo, KAŻDE, było jak ekstaza, jak uniesienie. Byłam w Biurze, widziałam meble, sprzęt...ale to wszystko było takie jasne, ciepł, bardzo miłe, przyjazne. Te problemy ludzkie w aktach ułożone, stały się proste. I nagle odezwały sie telefony, jeden po drugim odbierałam. Wszyscy byli zadowoleni. Przyjaciele dani mi przez Marię, byli szczęśliwi, opowiadali co dobrego ich spotkało. A ja cieszyłam sie z nimi, DZIĘKUJĄC Aniołowi Chamuelowi, że tak NIEBIAŃSKO w SEKUNDZIE zadziałał kojąc moją duszę.
Gdy się uspokoiło, zaczęłam dalej czytać. Chciałam zostać 'SAM na SAM" z Archaniołem. Tak się stało, chłonęłam piękno każdego słowa, którego anielskość lgnęła bez ŻADNYCH wątpliwości Boskości do mej duszy. Po chwili poprosiłam o działanie Archanioła Chamuela w trudnych sprawach. Ja DŁUGO NIE czekłam, sekunda i ponowne telefony, petenci. Sprawa, o którą prosiłam była rozwiązana w sekundzie. Ręce mi opadły. Warto było żyć dla boskich energii, by spotkać Marię. Przyszłam do domu. I tu po pewnym czasie dalej czytałam, ale nie tak szybko. Każde słowo wołało o kontempalcję poznawczą jeszcze głębszą Istoty, która ze mną nawiązała kontakt, którą ja pokochał i kochał od samoego początku przyjścia na ten Świat.
Są też podstępne uderzenia istot nieczystych, które udają dobrych próbując zdyskwalifikować osoby oddane duszą Boskości. Pojawiają sie też małe utrudnienia przez ten fałsz. Ale wówczas umysłem i sercem szukam kontaktu i proszę Archanioła , abym mogła Go czuć przy sobie cały czas. To takie piekne widzieć radość Przyjaciól, naprawdę danych mi od Mocy Boskich, sprowadzonych przez wysłannika NIEBA - MARIĘ, to wielka pomoc Nieba w mojej pracy i życiu. Trochę teraz siły nieczyste uderzyły,przygasiły działania. 
Ja dopiero zaczynam moje życie i zamówienia zbliżające BOSKOŚĆ do Ziemi, które zmobilizowało zdjęcie przedstawione przez Marię: zachód słońca podczas ostatniego Anielskiego spotkania. Jakaś Wielka MOC, uderzyła mnie w splot na klatce piersiowej. Przez ekran.
 Z książką "Spotkanie z Archaniołem Chamuelem" nie rozstaję się. Czytam, jak Świetą Księgę Życia.
Jest TAK PIĘKNA I na wskrość BOSKA jak MARIA. Ja NIE MAM wątpliwości i chcę spełnić BOGA na Ziemi (jestem wegetarianką a DZIĘKI MARII staję się weganką, sukcesywnie, bez problemu). Niebawem zamówię natępne cudowne lektury i ochronny amulet, oraz amulet czyniący dobro, dający zdrowie duszy i ciała dla moich przyjaciół , podobnych do nas istot. Tak bardzo są mi potrzebne te strybuty.
Pozdrawiam całym SERCEM MARIĘ, TILO i wszystkich bliskich Waszym sercom, Całą OAZĘ i Boskie ISTOTY tu na Ziemi i w Niebie.
Bardzo Wdzięczna za tak WIELKIE PIĘKNO BOSKOŚCI- Grażyna.
chamuel.JPG


piątek, 17 kwietnia 2015

398. Dewy roślin grab pospolity - chroniczne zmęczenie konsumpcja a produkcja pseudo wróżki




Ksiazki, Rytualy, Przepowiednie i terapie u Marii Bucardi
http://magiczny-swiat.es24.pl
———————————————–
Rytualy milosne – http://magiczny-swiat.es24.pl/category/212737/rytualy-milosne.html
———————————————–
Rytualy ochronne – http://magiczny-swiat.es24.pl/category/212751/rytualy-ochronne.html
———————————————–
Przepowiednie i Wrozby – http://magiczny-swiat.es24.pl/category/110006/przepowiednie-wrozby.html
———————————————–
Odwiedz mnie na Facebook – https://www.facebook.com/maria.bucardi
———————————————–
Blog magiczny Marii Bucardi – https://bucardimaria.com
———————————————–
Strona www – http://mariabucardi.pl.tl
———————————————–
Magiczna Oaza – http://magicznaoaza.wordpress.com
———————————————–
Rytualy dla Matki Ziemi – http://rytualymatkiziemi.wordpress.com
———————————————–
Jestem na google plus – https://plus.google.com/u/0/102213463156771811216/posts
———————————————–
Maria Bucardi na Naszej Klasie – http://nk.pl/#profile/39116307
———————————————–
Twitter – https://twitter.com/MariaBucardi
———————————————–
Instagram – http://instagram.com/mariabucardi
———————————————–
Filmy i porady – http://www.youtube.com/user/MariaBucardi
———————————————–
Blog na blogger – http://jasnowidz-bucardi.blogspot.pt
———————————————–
Blog jak zyc bez plastiku – http://zyj-bez-plastiku.blogspot.pt/

wtorek, 9 września 2014

Moje sprawozdanie osobiste z wczorajszego XXIII Rytualu dla Matki Ziemi

Moi Najdrozsi Uczestnicy naszego spotkania oraz Czytelnicy, tutaj moje osobiste sprawozdanie z wczorajszego XXIII Rytualu dla Matki Ziemi. Podsumowanie juz za kilka dni, gdy otrzymam od Was emaile z opisem Waszych przezyc.

paz_mieczy

Od samego rana czulam sie bardzo zle, bylo mi smutno i stale przed oczami wracaly rozne emocje z przeszlosci, az w koncu sie poplakalam :-) Nie pomagalo nic, ani biala szalwia (okadzenie, palenie w fajce) dawalo ulge tylko na chwilke. Sam Archaniol Michal, gdy ukazal sie na moja prosbe powiedzial, ze musze to przepracowac i on nic mi tym razem nie pomoze. Ktos znow przekroczyl moje granice i panoszy sie na moim terytorium. Dalo mi to wiele do myslenia ...

Zabawne jest to, ze dokladnie takze to bylo przeciez tematem naszego spotkania - by bronic wlasnych granic a gdy ktos je przekracza, to wyszczerzyc kly a jesli to nie pomoze przegonic go, gdzie pieprz rosnie, czyli nalezy komus powiedziec co nam nie odpowiada bo czesto ktos moze nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, ze wchodzi nam w parade...

krysztaly_bucardi

Czas spotkania zblizal sie nieublaganie. Przywolalam Sily Swiatla proszac o sile i moc. Po raz kolejny oczyscilam moje cialo fizyczne, ubralam rubinowa suknie i bialy plaszcz magiczny, zabralam ze soba moja magiczna rozdzke oraz pentagram z dwoma smokami i wyruszylam na miejsce rytualu tutaj w Magicznej Oazie. Wybralam bizuterie magiczna z ametystami i kwarcami rozowymi, ktora otrzymalam od niezwyklej osoby by poczuc jej sloneczna przyjazn. Niestety gdy opuscilam moj gabinet od razu na plaszczu doslownie rzecz biorac -  zawisl  kocurek Willi ;-) Nie bylo szans sie od niego uwolnic, gryzl, drapal i co zrobilam krok, to skakal na mnie, wbijal sie pazurami, zawieszal i nie bylo mowy o tym by isc dalej... Jakby normalnie "pozytywny diabel" w niego wstapil. Gryzacego mnie do krwi (dla niego to zabawa) wreczylm go w dlonie mojego ukochanego, proszac by zatrzymal go u siebie przez czas rytualu, co zaowocowalo seria nieziemskich odglosow bojowych, miauczenia, mrauczenia, skokow, drapania, gryzienia :-))) Wreszcie udalo mi sie od niego uwolnic ufff ... ;-)

Nasze dlonie wygladaja tak, jakbysmy z duzej wysokosci wpadli w ostrezyny :-) Nie obylo sie bez urazow takze na mojej twarzy, gdyz kociak uznal, ze bez kolczykow wygladam o niebo lepiej ;-)

23_rytual_bucardi

Wieczor byl przepiekny, leciutka mgla ... Nic nie zapowiadalo katastrofalnej pogody, ktorej wszyscy oczekiwali (oprocz mnie), po ogloszonym czerwonym stanie alarmowym i wskazowce by nie opuszczac domow ze wzgledu na wiatr i opady deszczu, ewentualne osuniecia - uwaga, u nas nadal trwa pora sucha!!! Jednak od ponad tygodnia stale pada deszcz ;-)

Tym razem rytual prowadzilam w niesamowitym miejscu tutaj w Oazie, ktore kiedys Wam pokaze - na razie nie chce by takie zdjecia wpadly w niepowolane rece osob, ktore chca zaszkodzic naszej pracy rytualnej dla Matki Ziemi.

Bylo jeszcze sporo przed 22 - gdy otworzylam magiczny krag, przywolalam zywiol powietrza i w tym momencie ruszyl sie taki wiatr, ze w pewnym momencie myslalam, ze mnie doslownie zdmuchnie w dol!!! Gdy przeszlam na Poludnie wiatr oslabl ...

Teraz skupilam sie na sobie by wejsc w stan alfa i uzyskac sile. W kilka sekund udalo mi sie przejsc do oczekiwanego stanu pelnego odpowiedniej sily i mocy by przeprowadzic rytual.

krysztaly_bucardi1

 

Tuz przed 22 moja podroz rozpoczela sie - podroz w czasie...

Stalam wsrod wysokich gor o nagich szczytach, to tu, to tam w szczelinach lezaly platy sniegu, pode mna rozciagala sie rownina (jestem pewna, ze byly to tereny Mongolii) ... Nie bylo na niej zadnej rosliny, zadnego drzewa ... W lewej dloni trzymalam ogromny ozdobiony symbolami magiczny kij (cos na ksztalt pastoralu - byscie mogli to sobie lepiej wyobrazic). A u boku w pochwie wysadzanej olbrzymimi kamieniami szlachetnymi spoczywal moj lekko zakrzywiony miecz ... Moj rownie bialy plyszcz powiewal w podmuchach wiatru, jednak mial on zupelnie inne zdobienia, symbole u brzegow w kolorze zlota na brazowym tle lamowki.

Patrzylam przed siebie i moge przysiadz, ze czulam sie jakbym byla nie kobieta, ale mezczyzna ... Na rownine wgalopowalo stado koni, na nich uzbrojeni po zeby jezdzcy - gotowi oddac zycie dla jakiejs idei - Scytowie - pomyslalam... Nagle zawial wiatr i rownina pokryla sie kurzem, jezdzcy znikneli a ja stalam tam dalej, widzac jak nagle kilka lub kilkaset lat przebieglo przed moimi oczami... Jakby czas mnie nie dotyczyl, jakbym patrzyla w korytarz czasu ... Pojawialy sie obrazy i znikaly w pyle - zostawalo tylko jedno odczucie - ze kazdy z nas rozpadnie sie w taki pyl i nic po nas nie zostanie, a Ziemia bedzie zyla wiecznie ...

Nagle krajobraz zmienil sie  - widzialam cudne gory Chin, "jezioro" owiane delikatna mgla poranka, mala lodeczke a w niej przesliczna dziewczyne ... Jestem pewna, ze byly to okolice chinskiej rzeki Li

bucardi_23_rytual11

Nagle slysze grzmoty - burza - gdzies daleko na oceanie odbija sie od wody i jak zlowrogi pomruk wypelnia powietrze ... Od zachodu widze jak nagle woda podnosi sie coraz wyzej i wyzej a w niej tancza niezwykle istoty - dokladnie tak, jak opowiadaja legendy ... Istoty te sa przeroznych ksztaltow, takze polludzkich i mam wrazenie, ze razem z nadciagajaca burza takze one powstaja z najwiekszych glebin i ruszaja w strone ladu... Musze Wam sie przyznac, ze bylo to niezwykle odczucie i nagle wlaczyl sie moj umysl ... Czy tez powinnam je uspokoic, zanim uderza w lad i moze podtapia jakies obszary ... Zaczelam sie zastanawiac czy ich czasem nie zachecam do tanca, podziwiajac je ... Doszlam jednak do wiosku, ze niech sie dzieje wola nieba i na sile wylaczylam moje mysli ...

Nagle znow doszlo do tego niezwyklego skoku w czasie i przed oczami widzialam zaglowiec a na nim mezczyzn walczacych na srodku oceanu z nadciagajacym sztormem. Sadzac po ubraniach byl to przeskok w XVI wiek... Mezczyzni walczac z woda i wiatrem, ciagnac za liny z przestrachem patrzyli na morze, bylam pewna, ze tak, jak ja widza istoty, ktore zaraz pochlona ich statek w podwodne krolestwa ...

Woda wzbijala sie malenkimi kroplami coraz wyzej i wyzej, tanczac jak dym ...

Teraz nadciagnely istoty powietrza, mogly byc wielkosci 1,40 m, o prawie ludzkich ksztaltach, tylko uskrzydlone i prawie przezroczyste, bez koloru, bez materii ... Tanczyly w powietrzu i bylo ich coraz wiecej i wiecej ... Nagle z polnocy z ziemi zaczely wychodzic istoty Ziemi ... Otwieraly sie jakies niewidoczne korytarze... Istotki te byly male - moze nie wiecej niz 50 cm do 1 m i takze szly na wschod!!!! Mialam wrazenie, ze cala Ziemia powstaje i przygotowuje sie do jakiejs walki...

Znow wlaczyly sie moje mysli ... To odczucie, ze cos sie stalo, ze cos bardzo waznego wlasnie ma miejsce ... Pomyslalam o konflikcie na Ukrainie i w Palestynie i mysli o wojnie caly czas nachodzily mnie i kompletnie wyrwaly ze stanu alfa ... Ze zloscia wyslalam je do zrodla, mialam wrazenie, ze ktos lub cos je do mnie wysyla bym wzmocnila je magciczna sila rytualu... Z pomoca Istot Swiatla udalo mi sie wyslac to tam, skad przyszlo i znow nastal spokoj ... Tylko wiatr byl coraz silniejszy ... Gdy znow wprowadzilam sie w odpowiedni stan z ulga uslyszalam bijace dzwony, zwiastujace godzine 22.00. Teraz moglam przywitac sie z Wami.

bucardi_23_rytual15Razem rozpoczelismy wlasciwy rytual. Cala nasza energia z glebi serca wypelnila wszystko dookola a wiatr stal sie zloty, jakby niosl ze soba dalej i dalej zloty pylek swiatla... I gdzie tylko docieral, tam ludzie zaczynali sie zmieniac... Dostrzegac, ze najpiekniejsze w naszym zyciu jest to, co naturalne, las, kwiaty, woda, powietrze, deszcz, istoty Natury ...

Dodatek: ostatnio Kochani naszly mnie takie przemyslenia, ze oddalajac sie od Natury, tracimy to, co najpiekniejsze. Pamietam jak moi dziadkowie - zanim kupili sobie telewizor - opowiadali o roznych magicznych miejscach, o wezach w koronie, o diabelskich grotach, podziemnych korytarzach ... To dodawalo miejscu, gdzie mieszkali niesamowitego piekna ... Moi rodzice wybudowali swoj dom, wg najnowszej mody, pracowali i pracowali by to wszystko sfinansowac, w ich zyciu nie bylo miejsca na stare opowiesci, ale bylo miejsce na telewizor... I tak moge Wam powiedziec jedno, ze telewizja i radio i niestety internet - ukradly nam z zycia, to, co najpiekniejsze! Ukradly nam magie miejsc, kontakt z Istotami Natury ...

Fairytale fantasy house in tree trunk in forest

Gdy kazdy z nas przeszedl do czesci srodkowej - takze ja zajelam sie moim Mikrokosmosem.  Wszedzie dookola w Oazie szmaralo i meralo, tysiace istotek i tych materialnych i niematerialnych... Byl taki ruch i taka pozytywna energia, ze zaczelam ja rozsylac po okolicy i dalej i dalej, by wszedzie bylo istotek tak wiele i by pustynie zamienily sie w ogrody - takze te betonowe pustynie.

Teraz przed oczami ukazaly sie tysiace sekwencji roznych obrazow - wszedzie ludzie w harmonii z Natura. Ludzie, ktorzy pracowali nad swoimi Mikrokosmosami - najblizszym otoczeniem, wypelniali je miloscia, harmonia... Obrazy byly tak szybkie, ze nie jestem w stanie przypomniec sobie kazdego z nich, widzialam osiedla wypelniane rozowa energia milosci, tworzone ogrodeczki w roznych miejscach swiata ... Bardzo wyraznie jeden na Prowansji z fioletowa lawenda i murkami ulozonymi z jasnych kamieni ... Ale takze wiele wiele innych ...

bucardi_23_rytual132

Nagle poczulam, ze ktos stoi obok mnie - popatrzylam i rzeczywiscie z prawej strony mnie stal gnom. Nie spodziewalam sie, ze jednak nawiaza ze mna kontakt a tutaj prosze. Gnom z biala broda, przybyl na spotkanie by mi cos wreczyc. Wyciagnelam wiec (nie zastanawiajac sie glebiej) w pelnym zaufaniu, prawa reke w jego kierunku. Uchwycil ja w swoje dlonie, poorane zmarszczkami i nagle poczulam w niej cieplo. Popatrzylam a w dloni lezal "dziwny" czarny kamien, mieniac sie wszystkimi kolorami teczy...

Przyjelam ten kamien, ktory niezwyklym cieplem wypelnial moja dlon i bez zastanowienia zblizylam go do mojego serca, przylozylam do serca i stalo sie cos niesamowitego!!!

Uwagi: po rytuale rozmawialam o tym z moim ukochanym i wspolnie doszlismy do wniosku, ze byl to ow mistyczny czarny kamien (patrz. Lords of the Black Stone oraz Black Goo, czyli inteligentny olej - krew naszej Matki Ziemi, madrosc Matki Ziemi). Osoby zainteresowane tematem odsylam do historii Wojna o Falklandy-Malwiny - ktorej prawdziwa przyczyna byla walka wlasnie o Black Goo). To, ze olej zostal usuniety z laboratorium i wylany do kanalizacji miejskiej Londynu, moglaby wytlumaczyc, dlaczego wlasnie z tego miasta ida w swiat tysiace impulsow by ratowac nasza Ziemie, jak i wlasnie tam maja miejsce najczarniejsze rytualy by ten proces swiadomosci powstrzymac ... Temat do przemyslenia... 

bucardi_23_rytual159

W momencie, gdy przylozylam kamien do serca jego energia wypelnila cale moje cialo - w dol i w gore - cale cialo zaczelo swiecic - tak, jak ten kamien - czarny z tysiacami swiatelek w teczowych kolorach i nagle ... Moje cialo fizyczne zaczelo sie rozpadac na pyl - czarny pyl ... Tylko biale kosci zostaly - dziwnie swiecac - bylo to bardzo dziwne wrazenie, widzialam siebie bez ciala, tylko kosciotrupa w plaszczu, kapturze - jak na niektorych kartach Tarota przedstawiona jest XIII Smierc. Nie ukrywam, ze znow wlaczylo sie moje myslenie i zapytalam gnoma z lekkim przerazeniem - dlaczego dal mi ten kamien, czy mam sie rozpasc i skonczyc moj zywot, gdy jeszcze tyle zostalo do zrobienia ... Gnom byl jednak spokojny i nie odpowiedzial.

Przywolalam Archaniola Michala - proszac go o pomoc i swiatlo... Pojawily sie takze inne Anioly i daja mi Swiatlo - uspokajam sie i nagle widze ... Widze moja dusze... Kim na prawde jestem ... Moja twarz i oczy - polaczenie Istoty jakby zmieszanego wilka z jaszczurem, smokiem ... Czuje, ze to jestem na prawde ja, ta istota, ktora inkarnowala tutaj w cialo Marii Bucardi ... Nagle moj wyglad zaczyna znow sie zmieniac ... Dlugie blond wlosy i mlodziutka twarzyczka przepieknej dziewczyny ... Zupelnie innej, niz ta, ktora znacie ... I nagle twarz ta zmienia sie w staruche, poorana bruzdami ... Znow z lekkim przestrachem przywoluje Swiatlo i Anioly, pytajac co sie teraz wydarzy ... Czy po XXIII Rytuale Matki Ziemi zostane ta starucha czy cos sie stanie, ze moj wyglad sie zmieni, moj aktualny wyglad .... I w tym momencie znow przeskok w ta sliczna dziewczyne i tak kilka razy ... Tam i z powrotem ... Nagle dookola robi sie czarno, demony - sa jednak poza moim kregiem - jest ich tak duzo... Jednak energia kamienia zaczyna w nie uderzac i one rozsypuja sie w pyl...

Caly czas prosze Anioly o Swiatlo - zgodnie ze wskazowkami, ktore zostaly mi udzielone osobiscie przed rytualem...

Teraz energia dookola zmienia sie i swiat wypelnia kolor rozowy i zielony - czuje, ze to moja rozowa aura i ze to moja czakra serca, nagle zaczyna swiecic zielonym swiatlem i to swiatlo idzie w swiat, jak zorza polarna!

bucardi_23_rytual143

 

Wysylam to swiatlo takze do Was i nagle Gnom poprzez mysli przekazuje mi informacje, ze mam podzielic energie czarnego kamienia i przekazac po kawalku kazdemu z Was Uczestnikow. Tak, tez robie... Jestem pelna zaufania, ze jest to konieczne i ze takze w Waszym zyciu ta energia ukaze Wam Wasze prawdziwe dusze... Nawet, jesli bedzie to szokujace, to jest to konieczne...

W tym momencie, gdy przekazalam kawalki kamienia - Gnom pozegnal sie i odszedl na polnoc, zniknal w Ziemi - jakby byl tam ukryty korytarz?

Czuje jak Anioly dalej wypelniaja moje cialo rozowo-zielonym swiatlem a najwiecej zbiera sie w mojej magicznej rozdzce... Czuje, ze nadszedl czas gestu kwaitow - robie go i wysylam w 4 kierunki swiata - najtrudniej tym razem energia poszla na Polnoc.

Rytual zakonczylam o 22:20 Dlugo potem jeszczcze siedzialam obserwujac plynaca od oceanu mgle ... Okolo godziny 23 rozpoczel sie istny koniec swiata :-) Prawdziwy czerwony stopien alarmowy...


Czekam na Wasze przezycia Kochani by moc podsumowac nasze spotkanie i przygotowac sie na kolejne za miesiac....


Wasza Maria Bucardi


ps. Kochani, wszystkie wizje wystepuja w tzw. stanie Alfa - glebokiego polaczenia z dusza Wyzsza. Nie korzystam z zadnych roslin halucynogennych, zadnej kawy, alkoholu i Wam takze takie wspomagacze odradzam itp. 

[caption id="attachment_6594" align="aligncenter" width="494"]Duszek Natury Duszek Natury[/caption]

 

 

Zapraszam do mnie na:

Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi

924.767 view moich filmów na YouTube


2.463 stałych widzów na YouTube

3.416 znajomych na Facebook

i 3.125 na google plus

Ksiazki, Rytualy, Przepowiednie i terapie u Marii Bucardi

http://magiczny-swiat.es24.pl
oraz http://bucardi.eu
———————————————–
Odwiedz mnie na Facebook – https://www.facebook.com/maria.bucardi
———————————————–
Blog magiczny Marii Bucardi – https://bucardimaria.com
———————————————–
Strona www – http://mariabucardi.pl.tl
———————————————–
Magiczna Oaza – http://magicznaoaza.wordpress.com
———————————————–
Rytualy dla Matki Ziemi – http://rytualymatkiziemi.wordpress.com
———————————————–
Jestem na google plus – https://plus.google.com/u/0/102213463156771811216
———————————————–
Maria Bucardi na Naszej Klasie – http://nk.pl/#profile/39116307
———————————————–
Twitter – https://twitter.com/MariaBucardi
———————————————–
Instagram – http://instagram.com/mariabucardi
———————————————–
Filmy i porady – http://www.youtube.com/user/MariaBucardi
———————————————–
Blog na blogger – http://jasnowidz-bucardi.blogspot.pt
———————————————–
Zyj zdrowo bez plastiku – http://zyj-bez-plastiku.blogspot.pt/