Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rytuał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą rytuał. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 sierpnia 2014

Temat XXII Rytualu dla Matki Ziemi - niedziela 10.08.2014 godz. 22:00 - Pelnia Ksiezyca - odszukanie wlasnej sily

XXII Rytual dla Matki Ziemi - kto bedzie nas prowadzil, ochranial i na co nalezy zwrocic uwage. Dla osob, ktore biora udzial po raz pierwszy - informacja: rytual odbywa sie co miesiac w pelnie ksiezyca, jest prowadzony przez moja osobe Marie Bucardi, udzial jest bezplatny z dobrej woli. Laczymy sie telepatycznie z roznych miejsc swiata.

Zapisy - tutaj



Powiedz razem ze mną i innymi ludźmi – NIE wyniszczeniu naszej planety i działaj razem z nami by ja ratować!!! Nasze wspólne energie dla planety i istot zagrożonych wyginięciem


Moi Kochani nasz XXII Rytual dla Matki Ziemi odbedzie sie planowo w niedziele o godzinie 22:00 czasu polskiego. Dzis zostal mi ujawniony temat naszego spotkania dla dobra naszej Matki Ziemi, ktorym pragne sie z Wami podzielic:


Nasze spotkanie bedzie ochraniac i laczyc sie z nami Lady Amethyst - czyli Archaii przemiany. Kobieca anielska prasila siodmego fioletowego promieniowania, ktora obdarza wiedza duchowe przewodniczki i przewodnikow, prowadzi kaplanki i kaplanow anielskich, szamanki i szamanow. Lady Amethyst obdarza wiedza, sila i madroscia na drodze do prawdy i prawdziwej boskiej sily Swiatla.

[caption id="attachment_6403" align="aligncenter" width="257"]Lady Amethyst sila przemiany Lady Amethyst sila przemiany[/caption]

Z Lady Amethyst laczy nas nasza intuicja, wewnetrzny glos. Uczy nas by wszystko, co dzieje sie w naszym zyciu postrzegac jako znaki dla naszego dalszego rozwoju a nie uciazliwe przeszkody. To Lady Amethyst prowadzi nas droga naszego przeznaczenia i celu naszej duszy tutaj na Ziemi. To dzieki niej mozemy rozwijac sie duchowo i czuc nasza dusze wyzsza a nie tylko to materialne cialo. Ona uczy nas by ufac sobie, by wierzyc we wlasna sile, zaufac wlasnym zdolnosciom, rozwijac wlasna sile wewnetrzna.

Temat rytualu jest dla kazdego z nas bardzo osobisty, ale nasze energie, laczac sie w czasie spotkania - wedruja w swiat i poprzez nasze wlasne przemiany - automatycznie zmieniamy swiat dookola. Bo jesli wielu ludzi zrobi cos malego, to poruszy sie cos wielkiego.

Temat XXII spotkania  dla naszej Matki Ziemi w niedziele obrazuje karta ponizej:

[caption id="attachment_6405" align="aligncenter" width="402"]http://www.shadowscapes.com/ 9 mieczy talii - http://www.shadowscapes.com/[/caption]

Aktualna sytuacja na Ziemi wywoluje w kazdym z nas czy swiadomie czy nieswiadomie stan zamieszania -  wir energetyczny, ktory widac na karcie (u gory) - ten wir energetyczny przypomina tornado, burze pelne nawalnic, sztorm. Ten wir dosiega kazdego z nas i wywoluje uczucie wewnetrznego niepokoju. Nawet, jesli siedzimy sobie spokojnie nad jeziorem w kraju, gdzie w tym momencie kroluje pokoj, to jednak energie zla, wojen, bolu i cierpienia wszystkich istot dookola naszego "spokojnego kawalka" moze i niewidoczne, jednak dosiegaja kazdego z nas. Wszyscy jestesmy polaczeni!!! Jesli ktos, gdzies daleko odczuwa bol, to ten bol czy strach dosiega takze nas. Ten wewnetrzny niepokoj moze obajwiac sie w roznych postaciach np. bole glowy, ucisk w splocie slonecznym, zmieniajace sie nastroje, depresje, odczucie braku koncentracji lub mysli typu "nie wiem czego chce" a w wielu przypadkach prowadzi do "niewytlumaczalnych" masowych samobojstw.

 

W okresie takiego wiru energetycznego, ktory powoduja m.in. konflikt w Strefie Gazy, konflikt na Ukrainie, ale takze tysiace innych w roznych czesciach swiata, do tego codzienne cierpienie zwierzat hodowlanych, masowa wojna z insektami - gazowanymi na polach upraw, sekretne rytualy religijne w tym z masowa krzywda dzieci itp. to wszystko czy tego chcemy czy nie - dosiega nas energetycznie. Mysli, odczucia, emocje sa energia, ktora idzie w swiat.

 

Przez ten nasz wewnetrzny niepokoj, niepewnosc kazdy z nas traci sily a czym ktos jest bardziej wrazliwy i nie potrafi sie chronic - tym bardziej cierpi. Jak Istota duchowa (kazdy z nas nia jest) widoczna na karcie - Istota, ktora zostala jakby sparalizowana strachem i niepewnoscia i zamiast wzbic sie w gore, w powietrze i rozwinac skrzydla, tylko patrzy skulona w gore, przepelniona niepokojem. W takim stanie wewnetrznej niepewnosci jestesmy latwa ofiara istot demonicznych i mrokow naszej duszy. Jestesmy oslabieni, nie wiemy co robic, gdzie isc, jakie jest nasze powolanie i cel naszego zycia tutaj na Ziemi. Tak, jak istota na karcie - czuje bol, przerazenie, wine, niepewnosc w mroku nocy dookola.

 

 

A wystarczy rozwinac skrzydla i z zaufaniem we wlasna sile i intuicje (patrz Lady Amethyst) wzbic sie w powietrze, tak jak wrony wiruja w nawalnicy i nic im sie nie dzieje, tak i my prowadzeni nasza wewnetrzna sila, anielskim swiatlem, intucija rozwijamy skrzydla i wzbijamy sie w powietrze, wiedzac, ze tylko, gdy jestesmy silni z anielska pomoca, zlo i mrok nie ma do nas dostepu. Tylko w tym momencie, gdy nasze skrzydla sa rozpostarte, jestesmy wolni i mozemy zmienic swiat dookola.


 

W czasie naszego rytualu: laczymy sie z Lady Amethyst (mozna ja sobie wyobrazic w formie anielskiej lub tylko fioletowego Swiatla), nastepnie szukamy w naszym wnetrzu wszystkich odczuc strachu, niepewnosci, zagubienia i staramy sie zrozumiec skad one sie pojawiaja i co oznaczaja. Nastepnie z pomoca anielska odczuwamy sile naszego serca i uwalniamy sie od strachu - przemiana - przemieniamy sie, jak larwa przemienia sie w motyla, ktory w pelni rozwija swoje skrzydla i wzbija sie w powietrze by frunac tam, gdzie tego pragnie i pic slodki nektar z kwiatow zycia.

nature-butterfly-violet-Favim.com-471308

Ten rytual bedzie dla kazdego z nas inny, gdyz kazdy z nas nosi w sobie inny strach czy niepokoj, jednak nasza przemiana i odzyskanie sily, uwolnienie sie z negatywnych emocji i wyslanie tego fioletowego Swiatla w swiat - ma niezwykle znaczenie dla kazdej istoty tutaj na Ziemi.


72ac92f9a4cd8c1676c6d47db7acf893

Na sam konic chcialabysm wyjasnic Wam znaczenie wrony, jako Zwierzecia Mocy, gdyz nie przez przypadek wlasnie ta karta zostala mi ujawniona - ktora przedstawia je wirujace nad glowa skulonej Istoty. Wrona jest niezwykle symboliczna i obecna w wielu mitach i legendach. Jest symbolem magii!!! Gdy podobny do niej kruk jest najlepsza ochrona tajemnic i nigdy ich nie zdradza, to wrona - wrecz przeciwnie! To wlasnie wrona odkrywa sekrety i tajemnice. Wprowadza Swaitlo w Mrok. Takze wspaniale pomaga zmierzyc sie z wlasnym wewnetrznym Mrokiem, odszukac demony, ktore kradna nasza swietlista energie, odkryc klamcow i oszustow. Wrona jednak pomaga tylko tym, ktorzy ida droga prawdy!!! By korzystac z jej mocy nalezy miec jasne i szczere zamiary  - wowczas mozna uzyskac jej pomoc.

Z moca anielskich wibracji i do spotkania w niedziele - przed rytualem kazdy z uczestnikow otrzyma dokladne wskazowki przez email, jak zawsze. Z moca anielskich wibracji i Milosci do wszystkich istot dookola nas Wasza Maria Bucardi

Wyzwoleni od strachu, niepokoju, niepewnosci, stajmy sie silni a tylko silny wojownik potrafi niesc w ten swiat jasne Swiatlo!


 

wtorek, 15 lipca 2014

Moje sprawozdanie osobiste z XXI Rytualu dla Matki Ziemi ostatniej pelni ksiezyca - 12.07.2014

Moi Najdrozsi Uczestnicy naszego XXI spotkania dla dobra naszej Matki Ziemi, tutaj moje sprawozdanie osobiste z naszego ostatniego rytualu. Jak tylko otrzymam komplet Waszych listow podsumuje rytual - tutaj na blogu


http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/poprzednie-rytualy/


kosmiczna_siec_milosci

Dla osob, ktore nie braly udzialu malutkie przypomnienie - tematem naszego ostatniego spotkania w pelnie ksiezyca - byla Siec Milosci

wiecej tutaj - http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/2014/07/11/inspiracje-do-xxi-rytualu-dla-matki-ziemi-twoja-wlasna-siec-milosci-polaczona-z-ziemska-siecia-milosci-i-kosmiczna-siecia-milosci/


Tym razem przez caly dzien towarzyszyla mi swoistego rodzaju niepewnosc, co do miejsca przeprowadzenia rytualu. Tak zalezalo mi na tym bysmy spotkali sie telepatycznie w Magicznej Oazie, ale czas wakacji, to niestety zbyt wiele zaklocen, krzykow i odglosow muzyki, pilki noznej i innych wokol. Jak wiecie Oaza jest stworzona jako doslownie Oaza - czyli w srodku obszarow zamieszkalych i zanieczyszczonych!!! To nie jest cudowne miejsce na koncu swiata, jak wiele osob sobie wyobraza :-) Wrecz przeciwnie. Oaza to zielony zakatek stworzony wsrod wypalonej Ziemi, pestycydow, herbicydow i innych niszczacych Ziemie skladnikow i energii. To, co widzicie na zdjeciach to wynik lat dlugiej i ciezkiej pracy a tuz za ogrodzeniem juz wlosy staja na glowie, co czlowiek potrafi zrobic tej pieknej Ziemi...


Jednak Kochani my sie nie poddajemy i z Wasza cudowna pomoca, miejmy nadzieje, ze juz w sierpniu - uda nam sie dokupic kolejna dzialeczke obok by moc wreszcie dolaczyc do Oazy ten kawalek i zakonczyc na nim barbarzynskie zatruwanie istot!


Jesli chcecie sie jeszcze przylaczyc prosze o datek dowolenej wielkosci a w tytule przelewu prosze wpiszcie: datek, rozszerzenie,Oazy,sierpien2014 Wyslane dobro wroci do Was 7 krotnie a wdziecznosc istot, ktorym damy nowy dom bedzie bezgraniczna. 


Mozna przeslac datek tutaj - http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3482427/pomoc-na-dalszy-rozwoj-magicznej-oazy-twoj-datek-na-poszerzenie-oazy.html


Prosze nie zapomnijcie napisac, ze to na zakup dzialki teraz w sierpniu - datek, rozszerzenie,Oazy,sierpien2014


21_rytual_ziemi12


W ostatniej chwili zdecydowalam jednak jechac w inne miejsce, gdyz jakiekolwiek zaklocenia z pewnoscia mialyby wplyw na jakosc samego rytualu. Tak dotarlismy godzine przed rozpoczeciem na wybrane wzgorze. Wszedzie dookola bylo piekne slonce i w ostatniej chwili chcialam nawet zmienic miejsce, ale jednak rytual odbyl sie wsrod gestych chmur.


Niestety od kilku dni powietrze bylo ciezkie i wilgotne i przynioslo prawdopodobnie z USA spora doze zanieczyszczen, co oboje z moim narzeczonym bardzo silnie odczulismy juz w czasie rytualu a takze dzien po nim. Nasze organizmy byly zatrute, bolaly nas gardla, krtan, piekly oczy i pojawila sie cala masa bardzo bolesnych i nieprzyjemnych dolegliwosci. Dlatego nie moglam w terminie ukonczyc analiz zaplanowanych na niedziele i przeciagnely sie one na poniedzialek i dzien dzisiejszy, dlatego moj raport dopiero teraz :-)


Jak mi jeszcze ktos powie, ze takie chemiczne chmury to teorie spiskowe, to chyba wyjde z siebie :-))


Musze Wam sie przyznac, ze zanim rozpoczelam XXI Rytual dla Matki Ziemi - jakies pol godziny wczesniej stanelam na wzgorzu - zakreslilam pierwszy magiczny krag i przywolalam Istoty Archanielskie proszac o pomoc i przekazanie mojej prosby do Sily Wyzszej - by sila Wszechswiata, ktorej czescia jestesmy i ktorej czescia jest nasza Matka Ziemia, wyslala nam istotom walczacym o jej zdrowie - jeszcze silniejsza pomoc. Tak, jak w chorym organizmie pojawia sie cala masa cial odpornosciowych, ktore codziennie rozprawiaja sie z wirusami i negatywnymi bakteriami, tak i my na Ziemi potrzebujemy takiej jeszcze silniejszej pomocy, niz dotychczas. Otrzymalam odpowiedz, ze pomoc ta zostanie nam udzielona w odpowiedniej ilosci w odpowiednim momencie, ze wiele osob i istot prosilo o nia w ostatnim czasie ...


Bylo mi niezmiernie trudno oddychac tam na szczycie wzgorza w tej trujacej mgle a otwarcie oczu i przeprowadzenie spotkania jak zwykle - bylo zupelnie niemozliwe, gdyz od razu pojawily sie ciemne mroczki i lzawienie oraz bardzo nieprzyjemne odczucie podraznienia. Dlatego caly rytual prowadzilam tym razem przy zamknietych oczach i przy niesamowitym bolu, ktory pojawial sie przy oddychaniu wew. klatki piersiowej.


Jednak .... gdy rozpoczelam wlasciwe spotkanie mialam w sobie taka silna wole przebicia chmur, ze po jakichs kilku minutach otworzylam oczy by sprawdzic i spojrzalam w niebo - dokladnie nade mna zrobila sie dziura w ksztalcie serca!!!!! Niebieska dziura!!! Prawie jak na zdjeciu u dolu, jednak chmury byly ciemniejsze i sama dziura takze bardziej szara. Energia wyslana z mojego serca w gore zadzialala jak owe chembuster, czyli dzialka orgonowe - jednak ulozyla sie w tak niesamowitym ksztalcie.


dziura_chmury_serce


Sam rytual byl niezwykle piekny, mimo trudnosci i drazniacej mgly. Dokladnie odczuwalam Was wokol mnie, trzymalismy sie za rece i siedzielismy razem na trawie, wsrod kwiatow. Tak, jak ja przez caly rytual. Z wyjatkiem opisanego wyzej wstepu - gdzie stalam z twarza na Wschod, boso, trosze bardziej z prawej strony wzgorza niz sam rytual.



To bylo niezwykle piekne, gdy kolejne osoby z Was dochodzily do naszego ogromnego kregu, siadaly, podawaly sobie rece i wspolnie kolysalismy sie w takt wibracji Ziemi. Bez slowa, polaczeni siecia milosci. Czym dluzej trwal rytual, tym wiecej osob pojawialo sie wokol i nagle nasz krag stal sie rozowa siecia milosci we wszystkich kierunkach.


Mialam dziwne wrazenie, ze jestem rozowym ogromnym pajakiem, ktory siedzi w srodku sieci, jest karminy z gory - rozowa energia Wszechswiata a Wy jak moje "dzieci" jestescie w sieci milosci pod moja ochrona a jednoczenie tworzycie swoje wlasne piekne teczowe sieci z istotami i ludzmi, ktorzy sa obok Was i sa wazni w Waszym zyciu.


Czasami ktos nowy sie przylaczyl, czasami ktos zrywal powiazanie z nasza siecia milosci - jakby jakies ciemne sily odciagnely go na chwilke lub na dluzej.


Sama czesc poczatkowa przebiegala idealnie, piekne obrazy szczesliwych ludzi, ogrodow w formie oaz natury i miast pelnych kwiatow i owocow. Czesc srodkowa - byla niesamowicie pieknym polaczeniem nas wszystkich na Ziemi, polaczenie z sercem Ziemi oraz polaczeniem naszej sieci z Kosmosem. Odczulam piekne uczucie, ze jestesmy tacy malency w tym wielkim organizmie!!! Jak te malutkie bakterie w kazdym z nas. Piekne odczucie Mikrokosmosu w Makrokosmosie.


W czesci koncowej tym razem zamiast gestu kwiatow, pod wplywem jakiejs dziwnej kosmicznej sily, wykonalam najpierw gest serc i dopiero potem kwiatow wyslany w 4 kierunkach. Wyslalam Wam takze energie, ktora otrzymalam z Wszechswiata. Przy tym rytuale Archanioly byly obecne tylko na samym poczatku, zanim w ogole zaczelam, potem nie bylo zadnych Istot Swiatla, mialam jednak wrazenie, ze sa one w kazdym z nas i poprzez owa siec Swiatla i Milosci nie musza jakos specjalnie sie ujawniac.



W tym miejscu chcialabym z calego serca podziekowac Wam za cudowny XXI Rytual dla Matki Ziemi! Za cudna siec milosci i pozywne energie. Kazdy z nas w tej naszej sieci Swiatla ma swoja role i to polaczenie daje kazdemu z nas ogromna sile by codziennie pracowac nad swoja wlasna siecia istot, ktore kocha i ktorymi sie opiekuje.


Ten rytual ukazal mi takze jak wazne jest bysmy trzymali sie razem, informowali sie o waznych rzeczach o tym, co dzieje sie u nas wzajemnie, bysmy wzmacniali sie wzajemnie i rozumieli, ze jestesmy cudowna czescia czegos wiekszego i nie tylko sami musimy walczyc kazdego dnia, ale gdy nadejsze czas w ktorym sami nie dajemy w czyms rady, to pomoc nadejdzie zupelnie niespodziewanie z zewnatrz od Sily Wyzszej, ktora opiekuje sie nami kazdego dnia i kazdej nocy, ktorej czescia jestesmy.



Dlatego Moi Najdrozsi nigdy w zyciu nie rezygnujcie z tego, co kochacie, nie pozwolcie by ktos zniszczyl Wasza wlasna siec milosci a jesli ktos ja zerwie w jakikolwiek sposob, to jak pajak - stworzcie ja na nowo. Nigdy nie jestesmy sami bo jestesmy czescia czegos wielkiego i pieknego!


Pamietajcie, ze siec milosci obejmuje nie tylko ludzi!!!! Ale takze wszystkie rosliny, zwierzatka oraz istoty, ktorych nie widac a ktore sa obok Was i sa dla Was wazne, takze osoby bliskie, ktore odeszly do innych wymiarow.


Z moca anielskich wibracji i podziekowaniem za piekne i wazne XXI spotkanie


Wasza Maria Bucardi


ps. a kolejne juz w sierpniu zapisy tutaj - http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/xxii-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-10082014-nasze-energie-dla-naszej-planety.html

poniedziałek, 14 lipca 2014

Podziekowanie za udzial w XXI Rytuale Pelni Ksiezyca dla dobra naszej Matki Ziemi oraz istot ja zamieszkujacych

Moi Kochani w imieniu wszystkich Ziemian dziekuje Wam za udzial w naszym ostatnim XXI spotkaniu. Teraz czekam na Wasze sprawozdania (nawet jesli maja zawierac tylko dwa slowa :-)) Moje sprawozdanie osobiste dla Was pojawi sie tutaj na blogu juz w kolejnych dniach, jak tylko uporam sie z aktualnym opoznieniem analiz i przepowiedni. Z moca anielskich wibracji dla Was Wasza Maria Bucardi ps. wiele osob zglosilo sie na rytual zbyt pozno, nie moglam Wam juz wyslac wskazowek - spotkamy sie znow w sierpniu.

Powiedz razem ze mną i innymi ludźmi – NIE wyniszczeniu naszej planety i działaj razem z nami by ja ratować!!! Nasze wspólne energie dla planety i istot zagrożonych wyginięciem


Rytuał przesyłania energii - co miesiąc w pełnię księżyca.

Udział bezpłatny z dobrej Woli by pomóc

Zapisy na Rytual w sierpniu tutaj


http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/xxii-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-10082014-nasze-energie-dla-naszej-planety.html



piątek, 11 lipca 2014

Juz jutro XXI Rytual dla Matki Ziemi godz. 22.00 czasu polskiego - tematem jest sila serca i siec milosci

XXI Rytual dla Matki Ziemi Pelnia Ksiezyca 12.07.2014 godz. 22.00 czasu polskiego


Zapisy tutaj - XXI Rytual dla Matki ziemi Udzial bezplatny




[caption id="attachment_6281" align="aligncenter" width="394"]XXI TAROT Shadowscapes XXI TAROT Shadowscapes[/caption]

Moi Kochani, z pewnoscia tak samo jak i Wy, z ogromna ciekawoscia oczekiwalam na przekaz anielski wzgledem naszego XXI spotkania. Nadszedl dokladnie teraz, na ostatnia chwilke :-) Tematem naszego rytualu jest Sila serca i siec milosci.

Wlasciwie moglam juz wczesniej sie domyslic, gdyz przez caly miesiac, gdy rozmyslalam nad naszym rytualem, stale spadaly na mnie pajaki. A ostatnio przez dlonie przemknela mi sama Czarna Wdowa!!! Jednak nie zastanawialam sie nad tym, az tak powaznie do chwili obecnej. Siec milosci a 21 Rytual dla Matki Ziemi.

Osiagnelismy razem tak wiele, tak duzo pozytywnych zmian na Ziemi obserujemy kazdego dnia. Nadszedl czas by skupic sie na tym pieknym, podziekowac Sile Wyzszej, ktora opiekuje sie nami, Ziemia i calym Wszechswiatem za pomoc i wsparcie i moca milosci tworzyc kolejne sieci dookola nas. Decydowac sercem w kazdej dziedzinie naszego zycia. Uwolnic sie od krepujacych nas wiezow, decyzji, ktore sa niezgodne z naszym sercem i jego wibracja.

W czasie rytualu skupiamy sie najpierw na podziekowaniu Sile Wszechswiata za to, ze polaczyla nas Uczestnikow w tak wspanialym celu - Pajecza Siecia milosci. Potem skupiamy sie na naszym sercu i laczymy nasze serce z sercem Matki Ziemi. Milosc jest najsilniejsza sila, jaka tylko istnieje i sila serca mozna zmienic dookola nas a takze w naszym zyciu i tutaj na Ziemi oraz we Wszechswiecie dokladnie wszystko. Odczuwamy milosc w naszym sercu i przesylamy ja do nas wzajemnie, do istot dookola nas a takze do samej Ziemi. Pamietajcie, ze towarzyszy jej piekny kolor rozowy - Anioly rozowego promienia, ktore beda opiekowac sie nami przy tym rytuale.

Pozostale informacje za chwilke zaczne wysylac w emailach indywidualnych do Was Uczestnikow. Gdyby cos bylo niejasne - pytajcie prosze. A jeszcze dzis wieczorem napisze troszke wiecej o naszej magicznej 21 oraz sile serca i pajeczej sieci, czyli przekaz Zwierze Mocy Pajak.

Z anielskim pozdrowieniem Wasza Maria Bucardi i do spotkania jutro wieczorem.

21_rytual_ziemi

 

Zapraszam do mnie na:


Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi



828.449 view moich filmów na YouTube

2.301 stałych widzów na YouTube

3.024 znajomych na Facebook

3.040 na google plus



Ksiazki, Rytualy, Przepowiednie i terapie u Marii Bucardi


oraz http://bucardi.eu
———————————————–
Odwiedz mnie na Facebook - https://www.facebook.com/maria.bucardi
———————————————–
Blog magiczny Marii Bucardi - http://bucardimaria.com
———————————————–
Strona www - http://mariabucardi.pl.tl
———————————————–
Magiczna Oaza - http://magicznaoaza.wordpress.com
———————————————–
Rytualy dla Matki Ziemi - http://rytualymatkiziemi.wordpress.com
———————————————–
Jestem na google plus - https://plus.google.com/u/0/102213463156771811216
———————————————–
Maria Bucardi na Naszej Klasie - http://nk.pl/#profile/39116307
———————————————–
Twitter - https://twitter.com/MariaBucardi
———————————————–
Instagram - http://instagram.com/mariabucardi
———————————————–
Filmy i porady - http://www.youtube.com/user/MariaBucardi
———————————————–



———————————————–

Zyj zdrowo bez plastiku - http://zyj-bez-plastiku.blogspot.pt/

 

 

 

czwartek, 15 maja 2014

Moje sprawozdanie osobiste z wczorajszego XIX Rytualu dla Matki Ziemi z dnia 14.05.2014

Moi Najdrozsi, tutaj opis moich osobistych przezyc z XIX Rytualu dla Matki Ziemi z dnia 14.05.2014. By nie narazac naszych rytualow musialam pominac kilka bardzo istotnych szczegolow - bardzo prosze czytac pomiedzy wersami. Z moca anielskich wibracji zapraszam do lektury:

XIX Rytual dla Matki Ziemi przeprowadzilam w tym samym miejscu co ostatni XVIII, mimo, ze wszystko wskazywalo na to, ze pozostane w Magicznej Oazie. Caly dzien nacechowany byl jakas nieprzyjemna energia i zdenerwowaniem - jak nigdy! Sily negatywne robily wszystko by uniemozliwic spotkanie. Potrzebowalam mnostwo czasu by z pomoca Istot Swiatla znow sharmonizowac moje otoczenie. Przywolane Anioly pomogly i w blyskawicznym czasie rozpuscily Mrok a energie negatywne wyslane do mnie odbilam do nadawcow. Wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze bedzie to NAJTRUDNIEJSZY rytual w calej naszej historii. Bedzie mi niezwykle trudno przedstawic dla Was calosc nie naruszajac pelnego obrazu wizji i energii.

Praktycznie w ostatniej chwili zdecydowalam o zmianie miejsca, spakowalam moj magiczny kufer i wyruszylam w droge. Bylam bardzo skoncentrowana na gromadzeniu sily, ktora przesylaly mi Istoty Swiatla, jeszcze wtedy nie widzac i nie zastanawiajac sie nad tym dlaczego tej mocy jest tym razem tak duzo.

Zawsze przed rytualami staram sie nie zastanawiac nad tym co bedzie i nie przyjmuje wowczas zadnych wizji jasnowidzenia - uwazam, ze tak jak kieruja mna Anioly, tak spontanicznie w pelnym otwarciu przyjme ich energie i nie nalezy sie niczym wczesniej programowac czy na cos szczegolnego nastawiac.

Kazdy z nas jednak ma inna role w rytualach dla Matki Ziemi i kazdy z nas powinien kierowac sie tylko i wylacznie glosem wewnetrznym bo to, co odczuwam ja to tylko moje osobiste energie i kazdy z nas w jakiejs czesci przezywa je inaczej.

Moi Najdrozsi to, co wydarzylo sie tego wieczoru od mniej wiecej godziny 18 czasu polskiego do 2 w nocy mogloby stanowic fabule do niesamowicie interesujacej powiesci :-) Zdarzylo sie tak wiele magicznych rzeczy, tak wiele znakow, energii, ze piszac to sprawozdanie nie jestem w stanie ujac tego wszystkiego w proste slowa a i tak ten opis bedzie graniczyl z cudem ;-)

W drodze na Magiczne Wzgorze jako pierwsze pojawily sie skrzaty, ktore postanowily splatac mi figla i najpiew schowaly klucze od samochodu - ktore kilka minut pozniej z pomoca anielska znow zmaterializowaly sie  w stacyjce, gdzie nigdy ich nie zostawiam i gdzie wczesniej ich nie bylo :-) Potem przyszla kolej na dokumenty i doslownie cudem znalazly sie ukryte wsrod orchidei po drzewem Magdaleny!  Czas do rozpoczecia rytualu stawal sie coraz krotszy i krotszy. Gdy znalazlam dokumenty w kwiatach wierzcie mi, ze nie bylo mi wcale do smiechu, chociaz taki zart skrzyty robia z pewnoscia po to by sie z nas ponasmiewac i gdy szukamy czegos w pelni zwatpienia, one zwijaja sie ze smiechu. Jesli ktos w takie istoty nie wierzy to musi mi wytlumaczyc jakim cudem portfel wyfrunal z mojego gabinetu i jakim cudem znalazl sie w miejsu w ktore wcale ostatnio nie zagladam!

Na skrzyzowaniu drog, gdzie nalezy skrecic w lewo by dojechac na parking pod Wzgorzem - z daleka widzialam karton. Na samym srodku skrzyzowania, na zupelnym odludziu. Wierzcie mi, ze czym blizej bylam tego kartonu, to czulam wieksze zdenerwowanie, czulam, ze jest w nim zwierzatko lub zwierzeta. Nie zastanawiajac sie dlugo na srodku drogi wysiadlam z samochodu i dobieglam do kartonu. Serce mi stanelo - w srodku byl worek foliowy pelen krwi i zamordowany czarny kogut. Kto z Was nie zna Voodoo??? Taki znak na srodku drogi. Moj narzeczony skomentowal to tylko w ten sposob - "To po to by Cie rozproszyc i odciagnac od celu naszej podrozy". Mial racje, tak samo poczulam. Odsunelam mysli o tym biednym stworzeniu i mimo, ze jestem osoba bardzo wrazliwa w sekundzie sie uspokoilam. Nic nie bylo mnie w stanie odciagnac od pracy magicznej, nawet gdyby zaby padaly z nieba, na co wskazywala pogoda u poczatku podrozy. Taki sam karton jako ukoronowanie dnia, z taka sama zawartoscia, spotkalismy jeszcze raz w drodze powrotnej okolo 23 km dalej w zupelnie innej miejscowosci, na skrzyzowaniu przed kosciolem.

Gdy nareszcie dojechalismy na miejsce, na naszej drodze znow staly dwie czarne krowy, ale inne niz ostatnio! A na parkingu jak z pod ziemi wyrosl bezpanski pies o takim dziwnym wyrazie twarzy (jakby czlowieczym). Dalismy mu kawalek ciasta, ale nie chcial nic jesc, tylko zmierzyl nas od stop do glow i bylo to raczej nieprzyjemne odczucie.

Czekala nas jeszcze wspinaczka na Wzgorze. Tym razem jednak Anioly wskazaly mi schodki i dzieki ich pomocy bylam na miejscu z "jezykiem na plecach" przed dziesiata.

Tutaj zdjecia z miejsca rytualu a ponizej dalsza czesc sprawozdania.

 

[gallery type="rectangular" ids="5849,5848,5847,5846,5845,5844,5843,5842,5841,5840,5839,5838,5837,5836,5835,5834,5833,5832,5831,5830,5829,5828,5827,5826,5825,5824,5823,5822,5821"]

Na wzgorzu przygotowuje sie do Rytualu. Przy zachodzacym sloncu koncentruje moje mysli i sile na energii, prosze o prowadzenie. To widzicie na filmie tutaj - http://bucardimaria.com/2014/05/15/xix-rytual-dla-matki-ziemi-wejscie-na-wzgorze-z-maria-bucardi/ Kilka minutek przed 22 tworze Magiczny krag. Najsilniej przybywaja sily Ognia ze strony Poludniowej, najslabiej tym razem Sily Wody.

Rozpoczynam nasz rytual. Witam sie z Wami i w kilka sekund widze osoby, ktore wlasnie dolaczaja do Rytualu. To bardzo krotkie sekwencje, ale bardzo wyrazne. Czuc pozytywna energie, zadowolenie, takze jakby ciekawosc z Waszej strony.  Zachodzace zlocisto slonce wspaniale wspolgra czasowo z tematem naszego spotkania. Jak widzicie na zdjeciach ponizej Wzgorza byly chmury, gdybym zostala w Magicznej Oazie, to poprzez mgle nie dostrzeglabym slonca.

Czuje jak zlocista energia wypelnia wszystko dookola, najpierw wewnatrz mnie i potem cale moje otoczenie. Przywoluje Archaniola Rafala, ktory jakby tylko czekal na moja prosbe pojawil sie w tej samej sekundzie i przekazal mi swoja zielona energie uzdrawiajaca. Poczulam jak energia ta wypelnila cale moje cialo uzdrawiajac kazdy jego element. Przyjelam jej wiele wiecej by wykorzystac ja w rytuale, zgodnie z wola Archaniola.

Uzdrowienie poprzez swiatlo i zmiane DNA, zmiane swiadomosci, powrot do stanu zdrowia naszej Ziemi i nas Ziemian.

Czulam jak ta energia miesza sie z ta zlocista i rozchodzi dokola mnie i dookola Ziemi.

Rozpoczelam pierwsza czesc rytualu. Mimo, ze temat rytualu powinien towarzyszyc nam w czesci srodkowej, to jednak pojawil sie u mnie juz w tej pierwszej. Zlota energia splynela na mnie i rozeszla sie po okolicy, widzialam jak spirale energii schodza do niektorych osob, wirujac nad nimi. Obrazy miast, gdzie dociera zlota energia i zmienia ludzi. Ludzie zdaja sobie sprawe z tego, co naturalne a co sztuczne i sprzeczne z Natura. Odrzucaja wszelkie sztuczne pogonie za rzeczymi zbednymi i wiecej czasu spedzaja ze soba, z natura, zachwycaja sie kazdym stworzeniem.

Osoby tworza ogrody pod blokami, ogrody pelne roznych insektow, stworzonek i takze dzikich roslin np. naparstnice. Wymieniaja sie warzywami, owocami, wspolnie uprawiaja cos w blokowym ogrodku. Smieja sie i sa szczesliwi. Ta zlota energia zmienia ich zycie, zmienia ich DNA i zmienia ich sposob widzenia i doczuwania. Widze jak mlode kobiety odrzucaja plastikowe ozdoby, ktore zaczynaja uwazac za tandete. Jak ludzie potrafia siedziec na sloncu, smiac sie, wspolnie rozmawiac nawet w takim miejskim blokowym ogrodku, pic razem rozne naturalne napoje - soki, herbaty i obserwowac rozne pelzajace czy latajace stworzenia. Ludzie zaczynaja czuc, ze wlasnie to jest piekne, to polaczenie z innymi Ziemianami, to energetyczne powiazanie, ktore nas laczy. Zaczynaja odczuwac jak rozne systemy oddzielaly je od siebie wzajemnie, od Ziemi, od duszy, od innych Ziemian. Ludzie otoczeni zlota energia, widza bezsens roznic, prania mozgu, telewizji, religii niezgodnych z Natura.

Nagle pod wzgorzem slysze samochod - koncentruje moja uwage na energii - widze oczami duszy dwie osoby otoczone ciemna energia, wysylam do nich zlote swiatlo i w sekundzie osoby te przestaja sie klocic i zaczynaja smiac. Znow wracam do przesylania energii dalej dookola Ziemi. Widze jak jednoczesnie w tym samym momencie inni Pracownicy Swiatla lacza sie i wysylaja energie dookola. To nie sa osoby, ktore biora udzial w Rytualach dla Matki Ziemi, ale Dusze, ktore sa odpowiedzialne za rozszerzenie zmiany i przyspiszenie przemian. Nagle widzimy sie wzajemnie. Na kazdym kontynencie jest jedna lub dwie z takich "osob". Niesamowite odczucie polaczenia w tym samym celu w tym samym momencie. Teraz czuje Wasze swiatla, zaczyna sie wiec czesc srodkowa, gdyz czuje jak wysylacie zlocista energie. Chwytam ja w jedno i wg wskazowki anielskiej kieruje w siatke dookola Ziemi. Energia ta uderza w energie HAARP i takze po jej falach rozchodzi sie po calej Ziemi. Niesamowite wrazenie, gdy energia zostala wyslana usmiecham sie i pojawia sie taka dziwna mysl "uderzyc kogos jego wlasna bronia" :-)

Znow wracaja obrazy swiata. Swiat bez hodowli zwierzat. Ludzie rozumieja, ze inne stworzenia sa niejadalne, ze to niezgodne z prawem stworzenia. Inni Ziemianie sa naszymi siostrami i bracmi i wspolnie tworzymy nasz cudowny swiat. Ta jednosc istniala od poczatku do momentu jak przyszly Istoty demoniczne - opanowaly ten swiat i wyniszczyly Dobro. Pewne rzeczy musze w tej chwili pominac, prosze o zapoznanie sie z calym systemem starych kultur czczacych Nature, z Katarami, procesami czarownic, wmowieniu czlowiekowi, ze ma wladze nad innymi stworzeniami! Nalezy siegnac daleko wstecz do tzw. mistycznej Atlantydy i przybyciu pewnych istot, opanowaniu dobra, zniszczeniu tej kultury, wprowdzeniu wojen, zla, otwarciu wrota "piekiel" - czyli innych nizszych wymiarow.

Warto zapoznac sie z tematem bardzo aktualnym - rytualy prowadzone na calej Ziemi przez koscioly, sprawa papiezy, plany USA w razie inwazji Zombie - uwaga to nie zart - prosze sprawdzic wiadomosci news np. google. Temat mowy papieskiej i przygotowanie sie na przyjecie braci i siostr z innej planety - to takze nie jest zart Kochani. Nalezy zastanowic sie po co produkuje sie takie ilosci strasznych filmow, zdjec, po co rozglasza sie sprawe egzorcyzmow itp. Osoby swiadome dokladnie wiedza o czym pisze.

Ale wracajmy dalej: ukazuje sie moim oczom obraz energetyczny naszej Ziemi. Rosliny widoczne sa jako pelne swiatlo - z pewnoscia dlatego nasza swiadomosc tak szybko idzie do przodu, gdy wprowadzamy do diety duza ilosc swiezych roslin - dieta surowa, weganska. Zwierzeta zas widoczne sa jako swiatelko otoczone czyms gestszym, ciemniejszym. Drapiezniki maja jeszcze wieksza ta czesc grubsza energetycznie i jest to spowodowane jedzeniem, ktore spozywaja.

W Naturze drapieznik ma w sobie taki czujnik, nazwijmy to w ten sposob - ktory odczuwa swiatlo zwierzat. Jesli swiatlo ewentualnej ofiary jest silne - oznacza to, ze zwierze jest zdrowe a jesli jest slabe - to zwierze jest chore, mlode lub oslabione i to nalezy zlikwidowac - zjesc by choroba czy slabosc nie przeszla na inne. Dlatego drapiezniki maja inna energie, sa stworzone do czyszczenia i porzadkowania. Zas ludzie sa stworzeni do jedzenia energii swietlistej roslin a nie zwierzat. Natura wyposazyla nas w ten sposob. Nie jestesmy  w stanie golymi rekami zlapac ofiary i jej zabic. Mozemy tego dokonac tylko poprzez oszustwo - mozemy tworzyc plapki - oszukanie ofiary = negatywna energia, czyli dzialanie demoniczne. Mozemy takze zwierze do nas przyzwyczaic i takze je w ten sposob oszukac, ono nam zaufa a my je zabijemy. Znow mamy klamstwo i oszustwo niezgodne z natura. Ten obraz Moi kochani zostal mi pokazany tak wyraznie jak nigdy. Mimo, ze od lat jestem weganka, to jeszcze nigdy nie widzialam tego w ten sposob. Pozostawiam wizje do przemyslenia.

Jesli wiec jemy chore stworzenia - przyjmujemy ciemna energie - energia choroby i to jest niezgodne z natura. Czyli zwierzeta hodowlane - ktore zyja w niewoli, sa chore, maja nie tylko zycie niezgodne z Natura, ale takze smierc - jedzac je jemy ta energie.

Ludzie zaczynaja to rozumiec i odrzucaja hodowle i jedzenie innych Ziemian, tym bardziej tego samego gatunku - ssaki!

Teraz widze jak zlota energia wedruje do jednego z blokow, zamieszkanych przez kilka rodzin. Wypelnia ich mieszkania. Ludzie zmieniaja sie, zmienia sie ich spostrzeganie. Ta energia wypycha ciemne chmury, demony. Teraz widac je dokladnie. Demony jak czarna chmura wisza, otoczone Swiatlem, nad blokiem. Wysylam je tam, skad przyszly i nagle widze obszary pustynne i dziure pod stosem kamieni. Zlota energia spycha demony w tym kierunku, po czym widac jak przechodza do innego, nizszego wymiaru a energia zaszywa miejsce z ktorego wyszly. Teraz nastepuje cos niesamowitego. Widze rozne miejsca na Ziemi (przemilcze ktore!) zlota energia sciagam demony w jedno miejsce i wysylam je do ich wymiaru, zaszywam dziure z ktorej zostaly wypuszczone -na zasadzie pieczetowania. Wracaja do domu a Ziemia sie oczyszcza. Udaje mi sie dokonac 7 lub 8 takich operacji i nagle czuje jak zrobilo sie ciemno dookola mnie. Chlod, zimno. Nie czuje juz zlotej energii za to widze zrodlo - widze kto je wypuscil, jaka to wielka organizacja! Widze ich siedzibe glowna. Prosze Istoty Swiatla o pomoc i w sekundzie staja obok mnie zlote Anioly, silne swiatlo. Robi sie cieplej.

Teraz przywoluje innych pracownikow Swiatla i czuje, ze sa slabi, jakby nagle oslabieni - tak jak ja - wg mnie organizacja ta odczula co sie dzieje i postawila zmasowany atak. Czujac to odcielam od razu polaczenie z Wami i skupilismy sie tylko na sobie - dusze, ktore przyszly tutaj ze mna w tym samym celu. Lapiemy ciemne energie i wysylamy je do dziury na ktorej stoi siedziba tej "organizacji". Ale czym wiecej sie staramy i cerujemy energia swiatla wejscie do tej dziury - wejscia do innego wymiaru - to demony sie wyrywaja z pomoca slug tej organizacji i uciekaja. Czuje, ze jestesmy za slabi. Tylko czesciowo cerujemy - pieczetujemy ta dziure i wycofujemy sie.

Odnawiam krag, skupiam sie tylko na mnie, kregu, swietle. Wszystko znika. Padam na trawe i czuje lzy w oczyach. Jeszcze jestesmy za slabi aby stoczyc ta wojne o nasza Ziemie. Stoje nad brzegiem wielkiego "morza" i wiem, gdzie to jest. Juz kiedys dawno temu przegralismy ta walke. Widze tych samych kaplanow i kaplanki z tamtego okresu, ktorzy walczyli ze mna. Rozmawiamy energetycznie, poprzez mysli. Tym razem sie uda, musimy sie tylko lepiej przygotowac i zmienic strategie. Wiem jaka to strategia, ale musze ja takze tutaj w tej chwili przemilczec, gdyz od niej zalezy los naszej Ziemi.

Uspokajam mysli, harmonizuje cialo i gdy znow czuje Anioly wokol mnie lacze sie z Wami. Ciesze sie widzac, ze tylko niektore osoby odczuly co sie stalo i dalej spokojnie koncza rytual. Ja takze odnawiam krag i wykonuje gest na zakonczenie. Dziekuje Wam za udzial. Prosze Anioly by sie Wami opiekowaly i prosze o dalsza pomoc by coraz wiecej osob na Ziemi znow nawiazalo kontakt z boskoscia - ale ta prawdziwa a nie ta sztuczna. Kontakt ze Swiatlem i Dobrem.

Teraz widze dusze, ktore na przestrzeni wiekow walczyly w imie swiatla i poprzez tortury i drastyczna smierc ich misja zostala przerwana. Miedzy innymi widze Joanne d Arc, ale takze wielu innych ludzi, ktorzy probowali zahamowac proces demonizacji Ziemi. Widze takze Istoty, ktore wycofaly sie do innych wymiarow. Rozmawiam z nimi i przepraszam, ze kiedys uwierzylismy tym obcym i przyjelismy ich do nas, myslac, ze maja dobre intencje a kiedy nie udalo sie ich powstrzymac - przegralismy walke, myslac, ze sami damy rade. Ucieczka do innego wymiaru to tchorzostwo, nie wolno nam tym razem zostawic innych Ziemian i Ziemi na pastwe Zla.

Moi Kochani Czytelnicy, zdaje sobie sprawe z tego, ze to sprawozdanie moze byc dla wielu osob szokujace. Nadszedl jednak czas w ktorym nalezy mowic pewne rzeczy otwarcie. Tutaj na Ziemi nie ma miejsca na Zlo bo jest ono tutaj obce. Te istoty demoniczne zostaly tutaj sciagniete z innego wymiaru i one takze chca wracac do domu, one takze nie chca juz sluzyc i spelniac zachcianek pewnej grupy. Nie wolno ich niszczyc - bo w czym bylibysmy lepsi (bardziej dobrzy) od nich? Nalezy je po prostu wyslac tam, skad przyszly. Prosze Was jednak Kochani by nie prowadzic samotnych eksperymentow w tej dziedzinie. Sily Swiatla prowadza nas i wszystko nastapi w tym odpowiednim momencie. Skupmy sie na naszym zyciu, na naszym domu by byl pelen milosci, harmonii, porzadku. By nasze najblizsze otoczenie wypelnialo Swiatlo. Zmiany nastepuja bardzo szybko - zobaczycie jak swiat zmienia sie dookola. Sily zla wiedza, ze przed nimi wielka rozgrywka i przygotowuja sie do niej. Nie wiedza jednak, ze Swatlo jest silniejsze niz Mrok. Sily Mroku bazuja na niewolnictwie Ziemian i innych Istot, ale czas ich panowania dobiega konca.

Gdy zakonczylam rytual byla godzina u Was 22:22. U mnie pojawil sie ksiezyc. Zloty! Cudny. Poczulam, ze nawet gdy slonce "spi", to ksiezyc odbija jego swiatlo, jego zloty blask i rzuca na Ziemie. Przemiana nastepuje nawet w nocy.

Jeszcze przez jakis kwadrans patrzylam na ksiezyc i pobieralam jego zlota energie i wysylalam dookola i do Was, na cala Ziemie. Bysmy wszyscy zyli w Swietle, zadowoleniu, szczesciu. Gdy po okolo pol godzinie schodzilismy ze wzgorza moj narzeczony caly czas pokazywal mi zloto swiecace miejsca, drzewa - jakby wszystko jak gabka pochlonelo zlota energie i teraz nia swiecilo - rozswietlajac mrok.

Gdy opowiadalam mu o walce ze zrodlem, ktorego nie udalo nam sie zapieczetowac - na niebie pojawila sie zlota gwiazda i przyblizyla do nas, krzyknal by mi ja pokazac, gdy sie odwrocilam juz jej nie bylo. Czyzby ktos nas podsluchiwal?

Kochani to byl najtrudniejszy rytual dla Matki Ziemi jaki mialam zaszczyt przeprowadzic. Po nim wiem co oznaczaja te ostanie newsy i artykuly w mediach oficjalnych, kto tutaj przygotowuje sie do starcia i z kim. Walka o nasza cudowna Ziemie trwa kazdego dnia wszedzie dookola. Badzmy swiadomi, miejmy oczy szeroko otwarte. Nie jestesmy owcami, nie jestesmy niewolnikami! My Ziemianie kochamy sie wzajemnie i szanujemy. Osoby zle, nieszczere, zawistne, niszczace kogos lub cos sa opanowane przez istoty demoniczne i gdy te wyslemy do ich wymiaru, to takze tacy ludzie sie zmienia.

Zawsze zastanawialam sie dlaczego Bog (nie ten oficjalny roznych religii), ale ten prawdziwy, ta nieograniczona sila Swiatla i Dobra pozwala na takie okrucienstwo, na takie zlo na Ziemi dookola nas - teraz wiem, ze wszystko ma swoje granice i nadszedl czas w ktorym sila boska powiedziala "dosc" i poprzez Swiatlo zmienia nas i poprzez Swiatlo wypiera Mrok tam, skad przyszedl.

Moment w ktorym to stare odchodzi a nowego jeszcze nie widac, niemozna tego dotknac, wiele osob odczuwa jako moment niepokoju. Niepotrzebnie. Cieszmy sie swiatlem i Dobrem, wspierajmy Milosc, porzadek, bo jesli wielu ludzi zrobi cos malego, to poruszy sie cos wielkiego!

Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

 

Zapraszam do mnie na:


Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi Rytualy u Marii Bucardi


 

Instagram — http://instagram.com/mariabucardi


Blog Magicznej Oazy — http://magicznaoaza.wordpress.com/


Blog Zdrowe zycie bez plastiku — http://zyj-bez-plastiku.blogspot.pt/


Rytualy Matki Ziemi — http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/


 

 

 

niedziela, 13 kwietnia 2014

Temat XVIII Rytualu dla Matki Ziemi - termin wtorek 15.04.2014 godz. 22:00 czasu polskiego

Moi Kochani, tematem naszego XVIII spotkania w pelnie ksiezca, ktora jest jednoczesnie zacmieniem i tzw. krwawym ksiezycem jest to, co ksiezycowe, podswiadome. Rozprawienie sie z silami Mroku naszej i ziemskiej duszy. Uwolnienie od strachu, trosk, obciazen karmicznych...

[caption id="attachment_5585" align="aligncenter" width="394"]shadowscapes.com shadowscapes.com[/caption]

XVIII w Tarocie oznacza Ksiezyc, gdy poprosilam Sily Wyzsze o wskazowki na temat naszego wtorkowego spotkania uzyskalam znow Ksiezyc :-) Co jednak oznacza ten przekaz i na czym nalezy skupic uwage w czasie rytualu...

Ksiezyc od wiekow w wiekszosci kultur (nie wszyskich) byl utozsamiany z sila kobieca, zenska, tym co podswiadome, delikatne, subtelne. Pieknie opisuje to Barbara Moor a ilustruje karta Stephanie Pui-Mun Law ukazana powyzej:

Slonce zasypia, swiatlo zmienia sie w mrok. Bogini ksiezyca wstaje i obserwuje swoje krolestwo. Ze wszystkim diurek, norek i szczelin wychodza istoty by jej sluzyc. Te mniejsze i te wieksze, delikatne, subtelne ... Nocne bledne ogniki, ktore kusza czlowieka i sprowadzaja go w lesne ostepy...

Co jednak oznacza Ksiezyc? Strach, troski, iluzje, fantazje, sny, wizje, zagubienie. Krolestwo Ksiezyca jest mistrzem iluzji, tutaj nie da sie niczego swiadomie przewidziec, tutaj kroluje to, co podswiadome.

Gdy biegamy za ognikami, swiatelkami, czesto gubimy sie w gaszczu rzeczy niepotrzebnych, iluzji. To wspaniale wykorzystuja Sily Mroku, ktore wabia i kusza, szeptaja nam do ucha: tego jeszcze potrzebujesz, popatrz tam cos blyszczy, biegnij w tym kierunku, to na pewno cos wartosciowego ... Igraja z czlowiekiem i czym bardziej biega za tym, co blyszczy, tym bardziej gubi sie w Mroku! W gaszczu! Schodzi w bagna i manowce.

Sila przewodnia naszego XVIII Rytualu dla Matki Ziemi jest Ksiezyc - czyli spotkanie z Cieniem/Mrokiem. Sprawdziany, egzaminy, ale takze mozliwosc by raz na zawsze uwolnic sie z wiezow karmicznych, ktore sciagaja nas na manowce. To transformacja, przejscie z ciemnosci do Swiatla.

Nasze spotkanie ma miejsce w czasie pelni ksiezyca - czyli w  okresie w ktorym konczy sie jaki okres by mogl zaczac sie kolejny. Nowy poczatek.

To takze tzw. krwawy ksiezyc - niezwykle zjawisko, ktore w starszych kulturach zawsze bylo czyms zwiastujacym! Ludzie bali sie tego, co ma nadejsc i skladali krwawe ofiary. Ten czas wypelniony byl krwia i cierpieniem! Takie energie nie sa obojetne i wpisuja sie w karme - w masowa swiadomosc, w kronike Akashy/Akaśa! To znow idealnie wykorzystuja sily Mroku, ktore znow strasza nas nadejsciem Apokalipsy. Strach! Obawa! Iluzja!

I znow iles tam setek tysiecy ludzi popada w skrajne emocje i zamiast pomoc naszej Matce Ziemi w procesie regeneracji, uzdrowienia, obarcza jej karme, jej dusze, jej energie - energia strachu!


Dodatkowo 15.04 mamy zacmienie ksiezyca - kolejny moment strachu, ktory mial zwiastowac cos zlego. Nie ukrywam, ze jest to tym razem bardzo trudny rytual i z pewnoscia kazdy z nas przezyje go odrobinke inaczej, osobiscie.

Naszym celem jest: rozprawienie sie ze strachem, podswiadomymi blokadami, ktore bazuja na tysiacach lat tradycji, kultur, krwawych ofiar - wyzwolenie nas samych od strachu i przejscie na strone Swiatla. Wyslanie do naszej Matki Ziemi energii transformacji - pokonania strachu, ktory zapisal sie w jej polu energetycznym i przeslanie do niej Swiatla, odwagi.


To czas w ktorym wyslemy dobro, Swiatlo, odwage do nas wzajemnie! Bysmy wszyscy przestali sie bac, przestali wierzyc blednym ognikom, ktore chca scaignac nas na manowce. Bysmy byli w stanie rozpoznac prawdziwe Swiatlo a nie to zludne, sztuczne, ktore wykorzystuje Mrok by nas zniewolic! To moment w ktorym poprzez pokonanie naszych wewnetrznych obaw, strachu zyskamy sile i ta sile przekazemy naszej Ziemi, by takze ona odczula odwage, sile, moc do regeneracji.

Wspomagajaco do naszego XVIII Rytualu dla Matki Ziemi mozna wykorzystac: srebro - sila ksiezyca. Kamien ksiezycowy. Krysztaly gorskie. Waleriane (kozlek lekarski)- ktora zwana jest takze korzeniem ksiezycowym. Jak wykorzystacie te elementy zalezy od Was - w formie bizuterii, waleriana do lampki zapachowej lub natarcia rozdzki itp.

Ksiezyc_1

Tym razem dzialamy na nasza podswiadomosc, uwalniamy nasza dusze ze wszelkich balastow, ktore do nas nie pasuja, uwalniamy sie od blednych ognikow, ktore chca nas sprowadzic na manowce, zaczynamy nowy okres i przekazujemy ta wolna, czysta energie dla naszej Matki Ziemi.


Mozna prosic Anioly o pomoc w uwolnieniu ze strachu, trosk, blokad, balastu w naszym imieniu i w imieniu naszej Ziemi. Nazbierana karma Ziemi: wojny miedzy ludzmi, wojny z innymi istotami np. masowe trucie insektow! Ofiary, krwawe rzeznie, zabijanie itp. to zlo, ktore powinno sie przetransformowac! Ziemia tak, jak i my musi sie uwolnic z blokad, strachu, troski - i zlej karmy by przejsc do Swiatla, uzyskac sile, moc, energie do odnowienia!

Ksiezyc jako to, co podswiadome - dzialamy na nasza podswiadomosc i podswiadomosc Ziemi.

Ziemia jako zywy organizm potrzebuje naszej pomocy by oczyscic aure, by poprzez dobre uczynki, dobre mysli, swietliste energie odbudowac swoja sile i moc do samoregeneracji i uzdrowienia.


Moi Drodzy, jesli macie jakiekolwiek pytania do tego tematu - pytajcie smialo. Mozna tutaj w komentarzach. Do naszego spotkania we wtorek. Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi


Zapisy na rytual, jesli bierzesz udzial po raz pierwszy tutaj - http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/xviii-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-15042014-nasze-energie-dla-naszej-planety.html