wtorek, 6 maja 2014
Z serii Twoja Roslina Mocy - historia Izabelli Roza
i jeszcze jedna ...
Jeżeli można wysyłać jeszcze historie o Roślinach Mocy, to jeszcze do mojej poprzedniej roślince, Alokazji chciała dodać róże, które uwielbiam. Oto historia jednej róży, którą kupiłam w supermarkecie. Gdy różę kupiłam i przywiozłam ją do domu, pierwsze słowa, jakie ona i ja usłyszałyśmy to ze wyrzuciłam pieniądze, bo ona i tak zaraz zwiędnie nawet nie zakwitnie, bo róże nie chcą się utrzymać w domu –stwierdzenie mojej mamy. Oczywiście róża usłyszawszy to zakwitła bardzo pięknie, gdy przekwitła sama mama, która nie potrafi wyrzucać roślin posadziła ją w ogrodzie. Róży się bardzo spodobało jest trzeci rok w ogrodzie, w okresie letnim kwitnie parę razy, ma bardzo dużo kwiatów za każdym razem kwiaty mają inny kolor czerwony, pomarańczowy, róż. Jesteśmy ją zachwycone. Stwierdziłyśmy ze, co roku będziemy kupować róże do domu żeby później zasadzić ją w ogrodzie. Na zdjęciu przesyłam kwiat rododendrona, jeden rododendronów, jaki mamy został wyrzucony przez sąsiadów, a że mama uwielbia je zasadziła go w naszym ogrodzie oczywiście się przyjął i co roku przepięknie kwitnie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
[…] ← Z serii Twoja Roslina Mocy – historia Izabelli Roza […]
OdpowiedzUsuń